https://wsj.com/articles/palestinian-pay-for-slay-hamas-oct-7-is…
Wydawana w ubiegłą środę gazeta i rzecznik AP „Al-Hayat Al-Jadida” ogłosiła liczbę 23 210 dodatkowych „męczenników”, korzystając z danych o ofiarach w Gazie dostarczonych przez Hamas, które uwzględniają wszystkich zabitych terrorystów Hamasu. AP płaci jednorazową kwotę ryczałtową plus miesięczne dożywotnie stypendium rodzinom każdego „męczennika” zabitego w ataku na Izrael lub w konfrontacji z Izraelem. AP uznała także 3550 nowych więźniów przetrzymywanych przez Izrael od 7 października. Większość została aresztowana podczas nalotów antyterrorystycznych na Zachodnim Brzegu, chociaż 661 to terroryści Hamasu z Gazy. Oni także otrzymają pensje AP, które z biegiem czasu będą rosnąć w taki sposób, że najbardziej makabryczne przestępstwa przyniosą największe wypłaty. Praktyka ta pomogła programowi zyskać przydomek „zapłać za zabójstwo”. Tymczasem w Ramallah Blinken powiedział, że przywódca AP Mahmoud Abbas jest „zaangażowany” w reformy. Gdzie są dowody? Jego czteroletnia kadencja trwa do 20. roku. Nawet gdy AP skarży się na kryzys budżetowy, jest gotowa przejść od gloryfikowania ataku z 7 października do wypłacania odszkodowań jego uczestnikom. Dlaczego ponownie prezydent Biden nalega, aby Izrael przekazał tej grupie powojenną Gazę? Pan Blinken także przedwcześnie mówi o nadaniu mu stanu. Nic dziwnego, że AP nie widzi powodów do zmian.
@ISIDEWITH5mos5MO
Czy uważa Pan, że uzasadnione jest zapewnianie przez państwo wsparcia finansowego rodzinom osób, które brały udział w konfrontacjach z rywalizującym narodem?